Przyszła chwila oddechu.

Wczoraj EUR/PLN dotarł do 4,3202. Zakładany poziom był w rejonie 4,3216. Duża różnica świadczy, że inwestorzy uprzedzili dojście do poziomu i mocno sprzedawali. Kurs spadł do znanej nam ceny z opracowania poniedziałkowego 4,2955 i tu inwestorzy byli precyzyjni ponieważ dołek był na 4,2956. Znowu wpadliśmy w niższy zakres wahań 4,2955-4,43105. I warto obserwował zamkniecie na znanej już dobrze cenie 4,3067.

USD/PLN dotarł do ceny 3,7767 a zakładana była 3,7785. Podobnie jak na euro inwestorzy sypali dolarem aż spadł do 3,7306. Cena dolara powinna się zawierać w zakresie 3,7785-3,7216. Spadek o 479 pipsów daje do myślenia. Ciężko będzie przebić się przez tą ścianę podaży.

Czy jest to początek umacniania złotego czy tylko chwilowy oddech zobaczymy. Ja zakładam, że na razie jest to chwilowy oddech i po korekcje złoty będzie słabł dalej. Oddech jednak powinien być dłuższy niż 1 dzień, ponieważ osłabianie złotego trwało od 26 września.   

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.