Według nie oficjalnych źródeł 70 procent rynku obsługują roboty inwestycyjne.

Arcymistrzowie szachowi dawno przegrywają z komputerami. Trzeba mieć tego świadomość, że po drugiej stronie inwestycji nie zawsze siedzi człowiek. Niestety sieci neuronowe, które codziennie się uczą wypierają człowieka. Czasami uda się coś z tego tortu urwać i to tyle. Przykładam jest poprzedni tydzień. Pisałem o tym, że inwestowanie w tym środowisku to igranie z ogniem. Na koniec tygodnia wyszło, że mój model pracy jeszcze się obronił. 

Dwa dni roboty (inwestorzy kupowali walutę) po całodziennym kupowaniu waluty, aby uspokoić rynek zamykały dzień poniżej 4,2918. Dopiero środa pokazała prawdziwe oblicze. Kurs nie tylko zamknął się powyżej 4,2918 ale i 4,3067. Rynek ( roboty dały znać, że już się nakupiły) wrósł do poziomu 4,3150. Było wiadomo, że będą szukać teraz odbiorców na swój towar. Cena dotarła do 4,3182. Tu nastąpiła realizacja zysków.  To nie koniec, ponieważ w wyniku realizacji ceny spadły do 4,3052. Ale trzeba zostawić sobie furtkę na nowy tydzień wiec cena została podciągnięta do 4,3092. Tak działały komputery z nastawieniem tygodniowym. Podobnie to się odbywa w interwałach miesięcznych i rocznych.

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.