Dziś płacimy przy większych ilościach 4,54 za EUR/PLN.

Polska jest największym złodziejem pieniędzy od swoich obywateli na świecie. Jak się mylę to proszę o sprostowanie. Inflacja jest na wysokim poziomie a oprocentowanie lokat na niskim to powoduje, że jesteśmy na pierwszym miejscu na naszym globie. GUS podał, że inflacja jest na poziomie 4,6 a oprocentowanie NBP na 0,5. To daje 4.1 procenta dyskonta. Pracować się nie chce. Czeka nas ogromna zapaść gospodarcza, ponieważ profesory twierdzą, że inflacja jest potrzebna. Dziś podano PMI dla polski na poziomie 31,9 niska ale wiadomo koronawirus. Natomiast jest to już 15 miesiąc recesji. To znaczy, że w Polsce najbardziej na świecie nie opłaca się pracować za pieniądze, taki nam zgotowano los. Będziemy biedakami. Ostatni rok 2015 był z deflacją i rozwojem gospodarczym, potem było już tylko gorzej. Koniec narzekań trzeba z tym żyć lub jak najszybciej wyjechać, tylko nie da się zabrać przyjaciół. Będę dalej dzielił się z darmo swoja wiedzą abyśmy mogli choć zarobić na pokrycie tego co nam kradną.

Dziś na tapecie USD/PLN. Ważny poziom miesiąca to 4,17017. Zakładam powolne osłabianie złotego w kierunku 4,2323. To w skali miesiąca.

Ważny poziom tego tygodnia to 4,1658. Zakładam odwiedzenie oporu na cenie 4,19617 jak i wsparcia na cenie 4,12573. Pewnie najpierw zobaczymy podejście a następnie realizacje zysków. Proszę również zwracać uwagę gdzie się akumulują grubasy przed atakiem na złotego. W pierwszej części wpisu podałem argumenty za tym atakiem, moim zdaniem to tylko kwestia czasu. 

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.