Wszystko w Polsce drożeje, ale złoty tanieje.

       Dziś od rana sprzedajemy DAX na 16055 stop 16085 a tp na 15995 i kupujemy EUR/USD na 1,1240 stop ba 1,1210 a tp na 1,13.

       8:40 nie zdążyłem zrobić w/w transakcji a już DAX zaliczył tp, życie.

       9:49 DAX nie wolno kupować, chyba że na małe odbicia 20-30 pipsów. teraz jest taki moment na 15880 stop na 15850 a tp na 15910. To zła proporcja ponieważ 1:1 ale tak wygląda skalp. 

       10:00 skalp udany.

        10:05 nowy skalp kupno 15865 stop 15835 tp 15895. warto to obserwować ponieważ te skalpy obniżają coraz bardziej rynek, a gdy któryś zostanie zjedzony na stopie to trend przyspieszy

        10:11 kto kupił EUR/USD ustawia stop na cenie wejścia 1,1240.

         10:14 skalp na DAX znowu dał 30 pipsów.

          EUR/PLN długi termin jesteśmy w drodze do 4,73915. To wszyscy czytelnicy dawno wiedzą, ale jak ktoś chce sobie wiadomości powtórzyć to proszę wrócić do soboty.

         Listopad wsparcie na poziomie 4,68634 a opór na 4,77976. Wczoraj ciekawie wyglądał rynek, ponieważ wypowiedzi Premiera spowodowały właśnie dotarcie do wsparcia na 4,68634. To ciekawe, że model tak precyzyjnie działa nawet przy wypowiedziach polityków. Idziemy drogą Turecką, tam prezydent jest ważniejszy od prezesa banku, oby u nas tak nie było. 

        Ten tydzień wsparcie jest na 4,6715 a opór na 4,72138. To też dziwne, że wypowiedz Premiera była przy oporze 4,72138, następny, podaje na wszelki wypadek to 4,74871.

        Ja zakładam taki ruch na rynku, bardzo mocnym oporem jest opór długoterminowy na poziomie 4,73915 więc każde wybicia powyżej tego poziomu będą wykorzystywane do sprzedawania przez dynie, natomiast chwilowo mogą być wyskoki wyżej, ale na ten moment nie widzę możliwości wybijania. Jednak należy mieć na uwadze, że gdyby nie wypowiedz polityka, złoty by był dziś dużo słabszy. Te wypowiedzi rynek odbiera jako nie spójne, z jednej strony obiecane jest, że produkcja pieniądza przyspieszy na rozdawnictwo a z drugiej będzie mocny złoty. Nie da się na dłuższą metę produkować złotego i go umacniać. Inflacja jeszcze bardzo długo da nam popalić. Według mnie to błędne koło wysokiego zadłużania się oraz niskiego wzrostu gospodarczego z drugiej może być podstawą bardzo bolesnego procesu dla społeczeństwa. Spłacanie ogromnego długu będzie tłumiło wzrost PKB, aż do jego zatrzymania. 

       Tak jak wielokrotnie pisałem, czas rozliczenia przyjdzie. Dług rośnie w ogromnym tempie, ( czytałem na forach ekonomicznych, że mamy naprodukować gotówki na 460 miliardów) Polityka monetarna jest bezsilna, za jej pomocą kupujemy tylko sobie czas, nie rozwiązujemy problemu, produkujemy bańki z których korzystają dolarowi inwestorzy. Dług publiczny jest napięty do granic możliwości. To tak jak pisałem, błędne koło. Produkujemy pieniądze, które napędzają inflacje, następnie tworzymy na tą inflacje tarczę inflacyjną, na którą są potrzebne produkowane pieniądze. To takie proste. A wystarczy zatrzymać produkcję a inflacja spadnie !!! Niestety, kto raz zaczął produkować nigdy nie skończy. Koło historii się kręci. 

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.