O 10 godzinie, inflacja, powinien być nowy rekord.

      Zakładam 14 procent. Na razie wszystkie wskaźniki pokazują że inflacja będzie rosła w zastraszającym tempie. Dziś rano przeczytałem, że jeden z banków wstrzymuje kredytowanie hipotek. No, kto to wytrzyma nie wiem. Biorąc 1 milion kredytu mamy 80 tysięcy same odsetki rocznie. Zdolność kredytową mają osoby z zarobkami powyżej 10 tysięcy złotych miesięcznie. Pięknie.

      Założenia z piątku sprawdzają się. USD/PLN miał spaść do 4,24101 a spadł do 4,23672. Kto chciał to kupił dolara w dołku. 

      EUR/PLN miało spaść na czas gdy dolar robi dołek poniżej 4,57958. Tak się to odbyło. Wsparcie dolarowe okazało się ważniejsze. Kto chciał to kupił w rejonie poniżej 4,57958 nawet było 4,55836. Teraz aby odbicie przerodziło się we wzrosty cena powinna powrócić powyżej 4,58595.

       Moje założenia znacie, złoty powinien być w czerwcu słabszy.

       10:01 inflacja niższa niż zakładałem, 13,90 procenta, ale wyższa niż zakładał rynek.

       PKB na ogromnym minusie mamy 8,50 procenta, przy inflacji 13,9 daje 5,4 minus. Nawet PKB wyrównane sezonowo, podane przez GUS to tylko 2,5 procenta. Realnie się cofamy do lat 90 tych. Beczący i dzwoniący dzwoneczkami zgadnijcie które liczby Wam będą demonstrować po południu w mediach ?

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor AW Advise nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody autora jest zabronione.